Niezapomniani: „Tadeusz Patan – król łamów”
Pierwszy dziennikarz śledczy, obrońca przyrody, baczny obserwator rzeczywistości, a przede wszystkim wspaniały kolega.
Poniżej przytaczamy jeden z jego tekstów:
Budowa kolei na Szyndzielnię
A jednak będzie… (…)
Mgła siada. Teraz dopiero pokazuje się w dole plan budowy. Obok zielonych okiennic budynku administracyjnego ponad 40 wagoników czeka na start. Nad skłębionym nurtem Olszówki pręży się dumnie pierwsza zmontowana w ub. tygodniu podpora. Na jej szczycie szumi radośnie murarska wiecha – symbol pokoju i pracy…
Durasa i Hbdasa, naszych starych znajomych z „zimowego reportażu” spotykamy nad głębokim wykopem. Tu będzie w przyszłości przeciwwaga, zapewniająca linie nośnej stałe napięcie.
Trójka dzielnych murarzy BPZP nadal nie spuszcza „z tonu”. 460 proc. normy – to ich dolna nieprzekraczalna granica. Pryskają iskry słoneczne na stalowym ostrzu łopaty… Spod plątaniny podpory spogląda na nas uśmiechnięta twarz Żywioła. –
Cóż to do kolejki? Za wcześnie obywatele… Zsuwa się zwinnie po kratownicy i już stoi obok nas. Odpowiada chętnie i wyczerpująco na wszystkie nasze pytania.
I tutaj musimy niestety sięgnąć po suche cyfry i daty, opuszczając na chwilę tętniącą pracą budowę.
Druga w Polsce, po Kasprowym Wierchu, kolejka linowa na Szyndzielnię budowana jest najnowszym, znanym w Europie, systemem. Cechą charakterystyczna kolejki jest ruch okrężny zezwalający na utrzymanie w biegu dużej ilości wagoników (w wypadku Szyndzielni – 32). W porównaniu z kolejką na Kasprowy Wierch szczegóły techniczne przedstawiają się następująco (w nawiasach Kasprowy): długość kolejki – ok. 2 000 m (4060 m); 32 czteroosobowe wagoniki (4) których część może być wyłączana z obiegu w godzinach słabego ruchu; wysokość między liną nośną a ziemią – 4 – 20 m; szybkość wagoników 2,5 m sek. (4,5 sek.); przelotowość – 300 osób na godzinę (180 osób na godzinę). Wagoniki kursować będą bez konduktorów.
Bliźniaczą siostra kolejki na Szyndzielnię, różniącą się nieco wyglądem, będzie wyciąg krzesełkowy na Skrzyczne (Szczyrk). Pierwszy odcinek tego wyciągu do Polany Jaworzyny oddany zostanie do użytku w 1953 roku. Przelotowość wyciągu wynosić będzie 250 osób na godzinę, długość trasy na obu odcinkach – 3 000 m.
Uruchomienie kolejki na Szyndzielnię spowoduje oczywiście duży wzrost ruchu turystycznego na trasie Szyndzielnia – Klimczok – Szczyrk.
W związku z tym przebudowane i przystosowane do wzmożonych zadań zostanie schronisko na Szyndzielni, zorganizowane zostaną również domy noclegowe i hotele w Olszówce i Kamienicy oraz wytyczone turystyczne i wyczynowe trasy narciarskie…
– Tu właśnie kończy się jedna z nich – mówi Żywioł wskazując na wylot stromego kanionu. – A stąd do kolejki – dziesięć kroków. I znów jazda na górę.
Ryk silnika przerywa nam rozmowę. To ZIS z nowym ładunkiem stalowym elementów szturmuje ostatnie wzniesienie wyboistej, leśnej drogi.
Ponad 2 tony waży taka pozornie mała kratownica. Trudnym i poważnym problemem będzie transport tych elementów na trasę, obfitującą w strome wzniesienia i stoki. Ale od czegóż traktory, czołgi socjalizmu…?
Nad naszymi głowami przesuwa się z chrzęstem liny wagonik kolejki roboczej. Dostarcza on na szczyt setki kilogramów materiałów budowlanych, narzędzi…
Z każdym dniem, z każdą godziną zmienia się krajobraz budowy. Wczoraj nie było tu jeszcze nic, poza białym kobiercem śniegu – dziś rośnie druga podpora, śpiewa na wietrze sieć lin…
Przed chwilą stał obok nas Żywioł. Teraz stoi na stalowym ramieniu podpory uśmiecha się, pokazując nam coś w dolinie. Odwracamy się…
Z pochylonej nad srebrnym korytem Olszówki sosny, zrywa się do lotu biały gołąb… I nich teraz ktoś powie, że nie będzie kolejki…
autor: Tadeusz Patan
Za wszystko bardzo dziękujemy, zwłaszcza Redaktorowi Naczelnemu Kroniki Beskidzkiej Panu Piotrowi Wysockiemu. Bez tej przychylności nie byłoby konferencji poświęconej jednej z najważniejszych postaci Bielska – Białej.