Dzień kobiet: czy to święto feministek?

Większość świąt obchodzonych współcześnie sięga swoimi korzeniami do tradycji Starożytnej Grecji lub Rzymu. Nie inaczej jest w tym przypadku. Niektórzy badacze uznają, że Dzień Kobiet wywodzi się z rzymskich uroczystości Matronaliów. Obchodzone one były na początku marca i świętowano podczas nich początek nowego roku (rozpoczynał się on właśnie w marcu), macierzyństwo i płodność – a te cechy nierozerwalnie wiążą się z kobiecością. Zwyczajowo w ten dzień mężowie obdarowywali swoje żony drobnymi upominkami. Można więc uznać te obchody za pierwowzór współczesnego Dnia Kobiet.
W Polsce na dobre uroczystości na cześć kobiet zadomowiły się dopiero po II wojnie światowej. Władza socjalistyczna w ten sposób propagowała pracę kobiet, a fabryki i przedsiębiorstwa wkupiały się w łaski pracownic drobnymi upominkami. To właśnie z tamtymi czasami wiążą się tradycyjne już goździki i rajstopy. Życzenia, symboliczny kwiatek oraz towar na co dzień niedostępny, taki jak kawa z czasem stały się obowiązkowym elementem 8 marca.
Za pierwsze obchody Dnia Kobiet uznaje się świętowanie z 1909 roku. Wówczas to obchodzono pierwszą rocznicę strajku pracownic z 8 marca 1908 roku w Nowym Jorku. Kobiety domagały się praw wyborczych oraz lepszych warunków pracy, jednak strajk zakończył się tragicznym w skutkach pożarem, w którym zginęło aż 126 kobiet. Od tego czasu Stany Zjednoczone co roku doceniają płeć piękną. W 1911 roku Międzynarodowy Dzień Kobiet świętowały także Austria, Dania, Niemcy i Szwajcaria.
Myślę, że każdy dzień który przynosi wytchnienie i radość jest wart celebrowania: dlatego dziewczyny bierzmy swoich partnerów i świętujmy!
Źródło:
Newsweek Styl Życia
Data publikacji: 02.03.2019